• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Leśna trasa łącząca cztery gdyńskie dzielnice zyska oznakowanie

Patryk Szczerba
11 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Trasa prowadzi przez tereny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Trasa prowadzi przez tereny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

W listopadzie zostanie otwarta blisko 15-kilometorwa leśna trasa dla amatorów czynnego wypoczynku. Połączy ona aż cztery gdyńskie dzielnice. W teorii korzystać z niej można już teraz, ale wiele osób gubi się po drodze, więc zdecydowano o jej oznakowaniu, wydaniu map oraz wpisaniu trasy w GPS.



Spacerujesz lub biegasz w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym?

O trwających pracach nad uruchomieniem turystycznego szlaku pisaliśmy już dwukrotnie. Trzy lata temu jeszcze jako o pomyśle radnych Grabówka, którzy do współpracy zaprosili radnych z Działek Leśnych i Witomina Leśniczówki oraz Radiostacji. Jesienią zeszłego roku jako o inicjatywie, której realizacja miała zakończyć się tegorocznej wiosny. Oficjalnego otwarcia jednak jeszcze nie było.

Oznakowanie na koniec

Inwestycja finansowana ze środków dzielnicowych w ramach konkursu "Przyjazna dzielnica" w wysokości 100 tys. zł nie została bowiem w pełni ukończona. Wytyczono szlaki, pojawiły się cztery wysepki z urządzeniami do ćwiczeń, a stare elementy ścieżki - znajdujące się w Grabówku oraz w Działkach Leśnych - pamiętające poprzedni ustrój - wyremontowano. Problem w tym, że zapomniano o oznakowaniu szlaku, przez co sporo osób gubiło się w lesie. Z kolei wiele innych w ogóle nie wiedziało, że taka trasa powstała.

Oznaczenia mają pojawić się w najbliższych tygodniach. Radni dzielnicy otrzymali w ostatnim czasie wsparcie i dodatkowe środki od Gdyńskiego Centrum Sportu. W czterech dzielnicach pojawią się tablice informacyjne, a na drzewach specjalne znaki. Dodatkowo w planach jest wydanie map z trasą, a także naniesienie jej na GPS.

- Przechodziliśmy już wspólnie szlak z pracownikami GCS. Wszystko jest właściwie gotowe oprócz oznaczeń, które są jednak ważnym elementem całości. Chcemy dokonać uroczystego otwarcia trasy 12 listopada. Liczymy, że jeszcze jesienią będzie chętnie odwiedzana przez spacerowiczów - mówi Wojciech Jankowski, przewodniczący rady dzielnicy Działki Leśne.
Z Grabówka na Witomino

Trasa oficjalnie będzie zaczynała się na Grabówku, przy ul. Marie Skłodowskiej-Curie zobacz na mapie Gdyni zahaczy o Działki Leśne zobacz na mapie Gdyni i okrąży Witomino zobacz na mapie Gdyni.

Nie bez znaczenia jest fakt, że na trasie są już punkty, które mogą być wykorzystywane przez amatorów aktywnego wypoczynku, jak tor crossowy na Witominie zobacz na mapie Gdyni, strzelnica na Działkach Leśnych zobacz na mapie Gdyni czy wieża widokowa przy ul. Kieleckiej zobacz na mapie Gdyni. To wciąż niebezpieczna konstrukcja, ale wciąż tli się nadzieja, że rozpoczną się prace modernizacyjne, które pozwolą korzystać z niej mieszkańcom. Na razie wniosek proponowany w budżecie obywatelskim okazał się być nie do zrealizowania z powodu wysokich kosztów, które trzeba ponieść najpierw przy rozbiórce, a później przy odbudowie konstrukcji. Być może dzięki naciskom mieszkańców problemem zainteresuje się gdyńska władza, która zabrania na konstrukcję wchodzić, ale rozebrać jej nie chce.

Trzeba zadbać

Kwestią na przyszłość jest przekonanie części mieszkańców okolicy, że ścieżka zdrowia nie jest idealnym miejscem do picia alkoholu pod gołym niebem.

- Jeśli jednak będzie często używana, to straci charakter miejsca ustronnego, które dla amatorów taniego alkoholu jest dzięki temu atrakcyjne. Poza tym można tu regularnie organizować marsze z kijkami - zapewniają amatorzy nordic walkingu.
Oczywiście teren trzeba będzie regularnie sprzątać. Nie jest to takie trudne, co pokazują co jakiś czas mieszkańcy, usuwając chociażby śmieci z terenów przy rzece Kaczej i parku w Działkach Leśnych.

Opinie (78) 3 zablokowane

  • to się chwali!! (3)

    • 49 3

    • Nie zapomnijcie zebry i znaków zakazu robienia siku albo jakiś inny basurd.

      • 2 2

    • Zgadzam się.

      Dobra wiadomość.

      • 1 1

    • A gdzie jest połączenie z resztą trójmiasta?

      Nie bójcie się otworzyć na świat..

      • 2 1

  • (5)

    W Gdyni to ciągle jakieś inwestycje!

    • 33 19

    • najwiecej inwestycji w imprezy :)

      • 11 3

    • xD

      • 2 3

    • nie to co w Gdańsku

      te lotniska i inne bulwary.

      • 3 3

    • Cesarz dał nam drugą Japonie:). (1)

      • 2 2

      • A nie imperator? Przecież ostatnio używałeś słowa impertator na Szczurka a nie cesarza.

        • 0 2

  • (2)

    W tekście jest napsane ,,wielu się gubi"...jak można zgubić się w lesie?Jednak ludzie to oszołomy!

    • 28 38

    • Nie zgub się pisząc na klawiaturze.

      .

      • 3 1

    • można, bo ta trasa nie jest oznaczona wcale i ktos kto jest tam po raz pierwszy może się zgubić.

      • 4 0

  • Szczurek inwestuje na maksa:).

    Tylko cztery lata trwały badania analizy i projekty tych oznaczeń. Żenada.

    • 59 9

  • Na co idą w Gdyni pieniądze z tysięcy bilbordów zaśmiecających krajobraz?? (1)

    • 32 5

    • Na propagandę. To Ty nie wiesz??

      • 4 2

  • Wiwat Cesarz! (2)

    Byle by auta tam nie wjeżały.

    • 22 5

    • Rozwój na każdym kroku co nie:))?

      • 1 1

    • A nie imperator? Ostatnio pisałeś o Szczurku jako imperatorze.

      • 0 1

  • (13)

    Przez wiele lat ludzie jezdzili na rowerach bez pampersow na tylkach, bez obcislych kaleson, bez urzadzen zliczajacych kalorie, bez GPS, słitfoci na fejsbuka i tego typu oszolomstwa. Jezdzilo sie dla frajdy i zdrowia. Jak wiec tego, co dzieje sie teraz nie nazwac lansiarstwem i tych pajacow na dwich kolkach oszolomami?

    • 45 28

    • (2)

      ale zazdrościsz :)

      • 14 8

      • (1)

        No pewnie jakoś tam zazdrości, ale co fakt to fakt, osobiście też jak biegam to używam aplikacji która zlicza mi km, natomiast wydaje mi się, że to nie tyle lansiarstwo co lenistwo. Kiedyś miało się rower za 600 zł i dało się nim wszędzie dojechać, chociaż było ciężko. A teraz rower musi być kupiony za co najmniej 1500zł. A po co?, po to by nogi się tak nie męczyły, by przełożenia były lepiej zgrane itd. Płacisz za łatwość jazdy, tak więc dla mnie lepszym wzorem jest ten co przejedzie te 30 km na starym góralu, niż ten co zrobi 60 km na nowoczesnym rowerze.

        • 3 11

        • czy musisz wszystkich klasyfikować?

          sortowanie i ocenianie ludzi to zajęcia dla frustratów

          • 9 2

    • Tak (5)

      Rowerzyści wkurzają, zdaje im się, że mają bezwzględne pierwszeństwo wszędzie. Nawet taki co na co dzień samochodu używa i z niego klnie na rowerzystów to jak wsiądzie na rower, założy kalesony to mistrz świata - wszyscy z drogi. Trudno taki świat jest dzisiaj.Trzeba to ze zrozumieniem, często też z politowaniem ale przyjąć. Kiedyś ludzi szli do lasu po coś. Dziś po rekreację i kontestują wszystko i wszędzie. To dlatego, ze jest dobrobyt! Dobrobyt, proszę państwa. Ludzie ciężko nie pracują, dobrze i dużo jedzą, mają pieniądze i muszą te zbędne kalorie gdzieś spalić.

      • 4 8

      • Dziwnie uogólniasz. Sam jeżdżę na starym "góralu" i obserwacje mam inne. Fakt, że można spotkać osoby lansiarskie na rowerze, ale znaczna większość jeździ rekreacyjnie, dla zdrowia i nie widzę, żeby się jakoś lansowali. To, że ktoś ma nowy rower, nie znaczy, że się lansuje.

        W każdej grupie (rolkarze, biegacze itp) można spotkać osoby, które bardziej czerpią radość z pokazania się, niż z samej aktywności fizycznej. Ale to jest promil.

        • 9 2

      • No nie wiem, ja tam uzywam roweru jako srodka komunikacji jadac do pracy.
        Spieszac sie rano o 7.30 ani w glowie mi jakies mysli o lansowaniu.
        Nie podejrzewam tez innych rowerzystow, ktorych mijam po drodze o takie glupoty.
        Po prostu przemieszczaja sie z pkt. a do b.

        • 9 2

      • Nie

        Po co chodzisz do lasu i dlaczego kontestujesz wszystko co robią inni. Niby dlaczego nie mogą iść do lasu na spacer np.?

        • 3 0

      • W latach 70. i 80. jeździłem (1)

        I miałem obcisłe gatki do pół uda, tyle, że bawełniane, ale wygląd podobny. Wkładka była z irchy, a kupowało się to w sklepie sportowym, choć rzadko bywało. Długie, obcisłe (też bawełniane z jakimś dodatkiem) też w końcu dorwałem.
        Technologicznie rowery tamte i współczesne dzieli przepaść, a na całe liceum dojeżdżało nas dwóch. Kiedyś po prostu nie była mody na rower ( redaktor Sytner już w Trójce był), a sprzętbbył dostarczany przez jedną centralę ZZR i dorwanie przerzutki favorit lub ruskiego charkowa (zawodnicy skądś campy mieli) było missiin impossible. Ja tam się cieszę, że jet moda na rowery, a biznes widzi w tej modzie zyski. Każdy może mieć rower, od 800 zł do 20000 i dalej w niebo.

        • 5 1

        • a ja niedawno odkopłem przednią przerzutkę Favorit od starego roweru i...

          to jest genialne! w ogóle się nie zacina! nawet totalnie uwalane błotem dziala bez marudzenia. dzis juz nie robia a robia Shimano i sr*m, ktore wystarczy pochlapać blotem, by sie zacinaly

          Mój stary alumińiowy Favorit dzialał i działa idealnie, przerzuca nie zmieniajac wysokosci wodzika, niestety tylko na dwie tarcze, usiluje przejdluzyc ramie by dzialalo na trzy, ale jak sie uda, uzyje starego podwojnego blatu, ja musze z tym jezdzic!

          • 1 0

    • przez wiele lat ludzie używali świeczek do oświetlenia

      bez żyrandoli, włączników, ściemniaczy, sterowników bezprzewodowych, regulacji temperatury barwowej światła. Przez wiele lat gotowali na ogniskach bez kuchenek węglowych, gazowych, elektrycznych, mikrofalowych... Jak więc nazwać Jaco inaczej, niż znudzonym oszołomem?

      • 14 2

    • (1)

      Leź krzyźem w kościele i się pie...ol!

      • 3 2

      • Moze zacznij zakladac siodelko do jazdy swoim wiernym lansiarskim rowerkiem. Jest szansa ze frustracja sie wtedy zmniejszy.

        • 2 2

    • Przez wiele lat ludzie jeżdzili Syrenkami i małymi Fiatami,i byli bardziej szczęśliwi niż dzisiejsi kierowcy w wielkich wypasionych kaszubowozach ,wkur,,,,ych, na cały Świat że postoi chwilę w korku i że póżniej przyjedzie do domu.To po jaki h.....mu luksusowy kaszubowóz skoro chce jak najwcześniej z niego wyskoczyć,typowe pajace lasy na czterech kołach

      • 3 0

  • Coś ta wieża widokowa ... (2)

    Nie w tym miejscu gdzie trzeba.

    • 15 2

    • (1)

      W ogóle zaznaczanie jej na mapie jest bez celu. Daleko jej do wieży widokowej.

      • 4 1

      • szlak jest narysowany ze 2 km od właściwego miejsca, oj Ktoś ma rozrzut

        • 1 0

  • Pamietam (6)

    Gdy mozna bylo wchodzic na wieze widokowa przy Kieleckiej, lub latem chodzic za tory I chlapac sie w Kaczej, a gdy nadeszla zima korzystac z wyciagu na Witominie Radiostacji. Fajne czasy, popoludnia spedzane na dworzu z rowiesnikami, a w wakacje cale dnie. Potem pojawily sie kompy. .........

    • 46 0

    • W punkt

      • 2 0

    • (1)

      Na dworze

      • 3 1

      • Na dworzu.

        • 2 0

    • No tak ale to wszystko było przed Szczurkiem.

      • 2 2

    • dziś można robić dokładnie to samo

      • 0 2

    • Wyciąg?

      To ciekawe. Możesz napisać coś więcej o tym wyciągu?

      • 0 0

  • GDYNIA=BIAŁORUŚ (5)

    • 21 26

    • na Białorusi jest więcej inwestycji (1)

      • 11 5

      • najwięcej w Żukowie:

        1. płyty Yomb do szkoły.
        2. płty yomb do przystanku kolei PKM w Gdańsku-Rębiechowie.
        3. wyrównanie drogi polnej koparko-ładowarką Zenka,
        4. postawienie starych opon i wsypanie ziemi polnej i wsadzenie tam kwiatków (czytaj - park przy przystanku),
        5. festyn strażacki,
        6. koncert koła gospodyń wiejskich,
        7. zakup wódki na spotkanie Zrzeszenia Kaszubsko-Buraczanego,
        8. i wiele innych "drobniejszych".

        ilośc środków unijnych - 0%.
        ilość osób w zespole pozyskującym środki unijne - 0 osób,

        więc cieszcie się ze Szczurka bo może się wam trafić to k...fa zrzeszenie.

        • 4 4

    • Jak powyżej Gdynia = Żukowo (1)

      • 3 2

      • Oj boli was ta Gdynia gdańszczanie, boli i to widać, że bardzo ;)

        • 6 2

    • Byłeś kiedys na Białorusi, ze tak piszes?

      Radzę odwiedzić ten kraj. Oni dają sobie rade, a nie maja dotacji z UE

      • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane